42,195 <=4h Czyli mój projekt biegowy
To jest moje trzecie podejście do poważnego biegania, więc potrzebny jest mi doping!!!
Zacząłem dość ambitny trening na końcu którego, jak wszystko dobrze pójdzie pobiegnę w maratonie warszawskim jesienią tego roku. Dzieli mnie jednak od tego około
1540 kilometrów
i sam nie dam rady więc potrzebuję dopingu
Liczę na to, że opisując swoje perypetie biegowe, w słabych chwilach otrzymam od Was wsparcie, a przy okazji podzielę się moim bieżącym doświadczeniem co zachęci innych i wskaże jak się zabrać za bieganie. A więc po kolei:
Cel treningu
Aby dokonać tego co zamierzyłem, muszę trenować 27 tygodni. Efektem ma być przebiegnięcie maratonu (dla niezorientowanych: 42,195km) w czasie poniżej 4h.
Trening wziąłem z książki Jerzego Skarżyńskiego pod znaczącym tytułem “Maraton”, którą dostałem kiedyś w prezencie od Kuby, który przebiegł maraton już kilka razy i chciał mnie nieco bardziej zainspirować do poważniejszego biegania, za co mu bardzo dziękuję
Co już za mną
Pierwsze podejście do tego treningu było w 2009 roku. Niestety po przebiegnięciu 21 treningów o łącznym kilometrażu 174 km coś mi się stało w piętę (bolała ;( ) i musiałem przerwać. Po przerwie trudno było wrócić na poważnie, choć całkowicie nigdy nie przestałem biegać.
A więc zaczynam od początku trening na <=4h.
Obecny plan treningowy
W obecnym planie treningowym odbyłem już cztery treningi (dzisiaj był czwarty). Oto statystyka dzisiejszego treningu:
Start o godzinie: | 18:08 |
Czas biegu: | 1:20:09 |
Maksymalne tętno: | 148 (79%) |
Średnie tętno: | 138 (74%) |
Maksymalna prędkość (min/km): | 6:11 |
Średnia prędkość (min/km): | 7:47 |
Dystans: | 10,29km |
Samopoczucie
Wspaniałe.
Pogoda cudowna, choć mogłoby być jaśniej. Był jednak pewien mankament. Wczoraj za krótko obciąłem paznokieć w dużym palcu u nogi i dzisiaj to odczuwałem, co daje pewien zarys jak błahe czynniki mogą zaważyć na wyniku
Uzupełnienie
Dla uzupełnienia podaję statystyki poprzednich trzech treningów.
16.01.2011
Start o godzinie: | 9:13 |
Czas biegu: | 1:17:19 |
Maksymalne tętno: | 148 (79%) |
Średnie tętno: | 137 (73%) |
Maksymalna prędkość (min/km): | 5:33 |
Średnia prędkość (min/km): | 7:45 |
Dystans: | 9,97km |
15.01.2011
Start o godzinie: | 9:54 |
Czas biegu: | 1:04:21 |
Maksymalne tętno: | 145 (78%) |
Średnie tętno: | 137 (73%) |
Maksymalna prędkość (min/km): | 3:47 |
Średnia prędkość (min/km): | 8:00 |
Dystans: | 8,03km |
11.01.2011
Start o godzinie: | 18:54 |
Czas biegu: | 1:03:11 |
Maksymalne tętno: | 149 (80%) |
Średnie tętno: | 137 (73%) |
Maksymalna prędkość (min/km): | 5:13 |
Średnia prędkość (min/km): | 7:50 |
Dystans: | 8,05km |
Tags: bieganie, maraton, trening, zdrowie
Posted in Autorzy, Biegi | 2 komentarzy »
Ale napisałeś o tym co było a nie o tym co będzie. A plan treningowy to właśnie to co będzie – to co było nazywamy logiem lub po polsku dzienniczkiem. Napisz jaki masz plan na ten tydzień, to Cię bedziemy dopingować.
Aha – moim “eksperckim okiem” to jak na takie tempo, którym ganiasz, to masz dość długie treningi. Uważaj, żeby się nie kontuzjować na początku, bo wtedy cały plan szlag trafi. I rozciągaj się przed i po treningu – to podstawowe zabezpieczenie przed kontuzjami.
Dzięki Kuba. Co do planu treningowego, to obiecuję poprawę.
Co do dystansów to na razie daję radę. Jestem aktywny fizycznie odkąd pamiętam (piłka, konie, a potem bieganie), więc mam nadzieję, że długie treningi w marnym tempie mi nie zaszkodzą. Do każdego treningu oczywiście dodaję gimnastykę siłową i rozciągającą.
W następnym wpisie będzie cały plan.