tag: zdrowie

Niedzielny, słoneczny trening – duża pętla

Luty 14th, 2011

Postanowiłem niedzielną wycieczkę biegową załatwić jedna pętlą. Na oko wyglądała na 16 km czyli tyle, ile mi było potrzeba. Okazało się, że ma 15 km i musiałem dobiegać po prostej, ale i tak trasa był fajna.
Miałem co prawda po drodze pojedynek z rozwścieczonym pekińczykiem (aż dziw bierze, że takie psy są na wsi), ale poza tą jedną atrakcją innych przygód nie było i trening można zaliczyć do udanych. Nawet trochę to śmiesznie wyglądało z tym pieskiem, bo starałem się za wszelką cenę nie zrobić mu krzywdy.

Dużą pętlę można zobaczyć tutaj.

A oto dane z treningu:

Start o godzinie: 14:17:13
Czas biegu: 1:45:42
Maksymalne tętno: 162 (87%)
Średnie tętno: 138 (74%)
Maksymalna prędkość (min/km): 4:45
Średnia prędkość (min/km): 6:33
Dystans: 16,13km

Tags: , , ,
Posted in Biegi | Brak komentarzy »

Biegłem dzisiaj piękną trasą – OWB1+GR+GS

Luty 12th, 2011

Znalazłem wyśmienitą trasę na 9 lub 12 km. Właściwie ta nowa jest na 9 km, ale ponieważ znałem już na kolejne 3, więc mogę kombinować.
Trasa prowadzi przez rezerwat Skulski Las więc, przynajmniej połowa pętli, jest osłonięta od wiatru co dzisiaj było zbawienne. W dodatku jest w miarę płaska.
Tutaj możecie ja zobaczyć.

A oto statystyki.

Start o godzinie: 12:02:11
Czas biegu: 1:17:56
Maksymalne tętno: 147 (79%)
Średnie tętno: 137 (73%)
Maksymalna prędkość (min/km): 4:24
Średnia prędkość (min/km): 6:29
Dystans: 12,01km

Tags: , , ,
Posted in Biegi | Brak komentarzy »

Czwartkowy kros pasywny i przykra przygoda

Luty 12th, 2011

Sam kros poszedł zgodnie z przewidywaniami, czyli wszystko w porządku. Jednak na 9 km dogonił mnie pewien Pan (samochodem) i zaczął mnie wypytywać, czy nie widziałem jakiegoś ciemnego samochodu.
Okazało się, że kobieta, która mijałem kilka kilometrów wcześniej to jego żona i że została napadnięta. Zatrzymał się samochód, wysiadł z niego kretyn w kominiarce, uderzył ją, zastraszył i zabrał pieniądze.
Co się dzieje w tym kraju, że nawet na mojej wsi zabitej dechami takie rzeczy się dzieją.
Prawdopodobnie mijałem ten samochód i gdybym był bardziej uważny zapamiętałbym go. Ech, szkoda gadać, na przyszłość będę bardziej uważny.

Co do treningu poszedł bardzo dobrze, czuję się świetnie i zaraz idę odbyć dzisiejszy trening, o którym z pewnością napiszę.

A oto dane:

Start o godzinie: 20:27:25
Czas biegu: 1:07:44
Maksymalne tętno: 152 (81%)
Średnie tętno: 136 (73%)
Maksymalna prędkość (min/km): 4:43
Średnia prędkość (min/km): 6:38
Dystans: 10,1km

Felerna trasa znajduje się tutaj.

Tags: , , ,
Posted in Biegi | Brak komentarzy »

Dzisiaj przebieżki – znowu wieje

Luty 8th, 2011

Ten tydzień jest powtórką poprzedniego. Ponieważ porcja wysiłku się nie zmienia zakładam, że będzie łatwiej ;)
Wody już wsiąkły więc jest mniej grząsko, utrudnieniem niestety jest bardzo silny wiatr.

Ponieważ przy dzisiejszym treningu (OWB1+GR+prz.+GS) jest gdzieś w środku biegu, a ja zamiast pauzy w telefonie wcisnąłem “stop” trasa będzie niestety w dwóch częściach tu i tu.

A oto dane z treningu:

Start o godzinie: 19:45:43
Czas biegu: 1:21:47
Maksymalne tętno: 155 (83%)
Średnie tętno: 137 (73%)
Maksymalna prędkość (min/km): 4:26
Średnia prędkość (min/km): 6:46
Dystans: 12,07km

Tags: , , ,
Posted in Autorzy, Biegi | Brak komentarzy »

Pierwsza wycieczka biegowa – dystans już męczy

Luty 7th, 2011

No może aż tak bardzo nie zmęczył, bo w niedzielę była ładna pogoda (nawet słońce było) i była fajna okazja do wypróbowania nowej trasy. Jednak nogi dzisiaj trochę bolą.
Do jutra musza przestać, bo biegnę dalej ;)

Wniosek z tego treningu jest taki, że już na pewno potrzebuję izotoniku na drogę przy tych dystansach, bo zaczyna brakować paliwa (węglowodanów). Wróciłem głodny i musiałem szybciutko odgrzewać pierogi.

Do rzeczy. Skład treningu: WB+GR+GS (16 km). Obrałem sobie fajna trasę przez Petrykozy (taka wioska, w której Siemion, dopóki żył prowadził domowe muzeum).
Teren fajny, trochę twardej nawierzchni, trochę miękkiej (nawet bardzo po ostatnich deszczach). Tradycyjnie – teren pofałdowany.
Trasę można zobaczyć tutaj.

Jeszcze słowo od pana Jerzego o Wycieczce biegowej:

Wycieczka biegowa, to sprawdzian umiejętności długiego biegu. Dla ciebie, baaardzo długiego, pewnie jeszcze nieosiągalnego. Przypominam jednak “Nie od razu Kraków zbudowano”. Nie od razu 25 km, nie od razu 20 km, ale wszystko jest w twoim zasięgu.





Nie bój się podczas WB przechodzić czasami do marszu, zwłaszcza na trudniejszych odcinkach, np. na trudnych podbiegach, jeśli przytrafią się takie na trasie. To żadna kompromitacja, ale głos rozsądku, więc gdy jest taka potrzeba, zatrzymaj się nawet, wypij kilka łyków napoju i … biegnij dalej. A właśnie – na wycieczkę biegową powinieneś zabierać izotonik, a gdy czas jej trwania zacznie przekraczać dwie godziny, warto mieć ze sobą także odżywki. Musisz pilnować, aby nie zabrakło Ci glikogenu, bo bieg na tłuszczu do przyjemności nie należy.

A na koniec statystyka:

Start o godzinie: 14:55:43
Czas biegu: 1:50:52
Maksymalne tętno: 144 (77%)
Średnie tętno: 135 (72%)
Maksymalna prędkość (min/km): 4:41
Średnia prędkość (min/km): 6:54
Dystans: 16,05km

Tags: , , ,
Posted in Autorzy, Biegi | 2 komentarzy »

Trening pod psem – ale jazda

Luty 5th, 2011

Sam siebie podziwiam, że dzisiaj chciało mi się wyjść i biegać. Gorszej pogody chyba nie można sobie wyobrazić. Leje deszcz i jest bardzo silny wiatr. Tak silny, że w zasadzie deszcz pada poziomo.

Ale zanim przejdę do dzisiejszego treningu muszę uzupełnić braki z czwartku, a w czwartek wydarzyła się ważna rzecz, bo był nowy element treningowy.
Tym elementem był KROS Pasywny. Kros polega mniej więcej na tym, że biegamy po jak najbardziej zróżnicowanym terenie. I to zróżnicowanym w wielu wymiarach. Powinny być podbiegi, zbiegi, tereny płaskie, ale też dobrze jak teren się zmienia pod względem podłoża.
Tak mniej więcej ja rozumiem Kros. Zaraz przytoczę opis pana Jerzego, ale zanim to zrobię muszę przyznać, ze mam problem z krosem. Problem jest taki, że mieszkam w miejscu, gdzie trudno znaleźć trasę, która by krosem nie była. Teren jest pofałdowany i w dodatku mieszkam w tzw. siodle. W która stronę bym nie pobiegł, mam pod górę. Do dodatku, nie mam praktycznie szans, żeby dobrać pętlę, która jest cały czas po asfalcie. Tak wygląda na to, że kros to ja mam cały czas.

Jednak mimo to, pobiegłem trochę inaczej niż zazwyczaj. Starałem się biec mocniej, staranniej i tak ułożyć trasę, aby tych zróżnicowań było jak najwięcej.

A oto co o krosie pasywnym pisze pan Jerzy:

Naprzemienne podbieganie i zbieganie, w tym przypadku wolnym tempem, będzie wymuszało specyficzny wysiłek serca, płuc, układu ruchu i psychiki, stopniowo przyzwyczajając cię do pokonywania trudności. To początek edukacji w temacie “bieganie”, a ściślej “rozwój biegowy. Uprzedzam, nie bądź jeszcze nazbyt ambitny, nazbyt napalony na trasie. Musisz z wyczuciem regulować poziom zmęczenia, zawsze poruszając się po bezpieczniejszej, wolniejszej stronie. Każde przekroczenie granicy aktualnych możliwości, każdy nadmierny wysiłek, pozostawia w organizmie ogromne spustoszenie, gdy tymczasem twój, nie jest jeszcze przygotowany, aby walczyć z jego skutkami! Musisz wiedzieć, że bardziej opłaca ci się biec bardzo wolno i przebiec cały założony odcinek, niż biec od początku za szybko, a potem być zmuszonym do zatrzymania się przed zaplanowanym czasem.

Jeszcze słowo komentarza. Widać z oznaczenia treningu (KROS P 35′+GR R: ok. 10 km), że kros biegnie się na czas. W tym przypadku 35′. Dystans jest tu podany 10km, czyli widać, że czegoś brakuje. I tak faktycznie jest. Kros jest “opakowany”. Najpierw biegnie się 3-4 km łagodnego rozbiegania, potem 35′ krosu i ka koniec schłodzenie do końca dystansu. Ot i cała tajemnica.

Dane z Czwartku

Start o godzinie: 20:55:37
Czas biegu: 1:08:05
Maksymalne tętno: 165 (88%)
Średnie tętno: 138 (74%)
Maksymalna prędkość (min/km): 4:34
Średnia prędkość (min/km): 6:46
Dystans: 10,04km

A trasa jest tutaj.

Dane z dzisiaj

Start o godzinie: 20:44:56
Czas biegu: 1:23:29
Maksymalne tętno: 147 (79%)
Średnie tętno: 137 (73%)
Maksymalna prędkość (min/km): 5:36
Średnia prędkość (min/km): 6:57
Dystans: 12,00km

A trasa jest tutaj.

Tags: , , ,
Posted in Biegi | Brak komentarzy »

Idzie luty … i pierwszy trening

Luty 2nd, 2011

To, że wczoraj nic nie napisałem nie znaczy, że nie biegałem. Wszystko poszło zgodnie z planem i 12km OWB1+GR+prz.+GS poszzzzło.
Ten trening już przerabiałem i nie ma co się tu rozpisywać, choć pocieszające jest to, że czasy są coraz lepsze. Ciekawie będzie jutro, bo będzie pierwszy KROS pasywny. Zapraszam więc do przeczytania wpisu. Tymczasem przedstawiam statystyki:

Start o godzinie: 18:46:19
Czas biegu: 1:19:12
Maksymalne tętno: 159 (85%)
Średnie tętno: 138 (74%)
Maksymalna prędkość (min/km): 3:56
Średnia prędkość (min/km): 6:34
Dystans: 12,04km

I jeszcze trasa.

Tags: , , ,
Posted in Biegi | Brak komentarzy »

Wprowadzenie jesienne zimą, czyli koniec ważnego etapu

Styczeń 30th, 2011

Whow, to już drugi trening gdzie średnia prędkość na kilometr jest poniżej 7 minut.
U mnie wszystko jest pokręcone. Wtorki się zdarzają we środy, a jednostki treningowe są nie zawsze tak jak powinny być. O co chodzi z tym wprowadzeniem jesiennym? Otóż jak już wam wiadomo, korzystam z planu treningowego pana Jerzego Skarżyńskiego, który zamieścił w swojej książce “Maraton”.
Pan Jerzy dzieli treningi na trzy części

  • Wprowadzenie jesienne
  • Orka
  • Siew

Oczywiście u mnie, wprowadzenie jesienne jest zimą ;)
Ważne jednak, że pierwszy etap za mną. Teraz treningi będą cięższe, dojdą nowe elementy, które mają zwiększyć wytrzymałość, siłę i szybkość. Będę je tradycyjnie opisywał na bieżąco, więc śledźcie uważnie.

A oto co działo się dzisiaj:

Start o godzinie: 14:28:37
Czas biegu: 1:38:06
Maksymalne tętno: 146 (78%)
Średnie tętno: 138 (74%)
Maksymalna prędkość (min/km): 5:42
Średnia prędkość (min/km): 6:59
Dystans: 14,02km

Link do trasy i kilku dodatkowych ciekawych informacji jest tutaj.

Tags: , , ,
Posted in Autorzy, Biegi | Brak komentarzy »

Na luzie 12 km

Styczeń 30th, 2011

Wczoraj biegałem trening o identycznym składzie jak we wtorek .. to znaczy w środę. Czyli OWB1+GS+prz.+GS. Trasę również powtórzyłem, bo poprzednio było dobrze. Można ja zobaczyć tutaj.
Dane z tego treningu będą niekompletne, a to dlatego, że tym razem sprzęt zawiódł. Najpierw pulsometr zaczął wskazywać takie wartości, że gdyby były prawdziwe raczej bym już nie żył (pomiędzy 0 a 20 uderzeń na minutę) co świadczy albo o tym, że kończy mi się bateria w czujniku, albo o tym, że niewystarczająco nawilżyłem elektrody (kiedyś już raz mi się zdarzyło).
Musiałem więc użyć starej harcerskiej metody na kontrolowanie tętna, czyli biegłem tak, aby oddech umożliwiał mi swobodną rozmowę (tak, gadałem do siebie ;)).

Po kilku kilometrach, posłuszeństwa odmówiła bateria w nadajniku GPS i tym sposobem moje podstawowe narzędzie pomiarowe stało się nic nie warte.
Na szczęście miałem ze sobą jeszcze telefon, co pozwoli mi pokazać jednak pewne dane, oto one.

Start o godzinie: 16:45:21
Czas biegu: 1:23:32
Maksymalne tętno: Brak
Średnie tętno: Brak
Maksymalna prędkość (min/km): 3:35
Średnia prędkość (min/km): 6:56
Dystans: 12,04km

Jak widać, albo forma rośnie, albo bez pulsometru biegłem trochę za szybko (pewnie to drugie niestety).

Dzisiaj 14 km do przebiegnięcia. Kończy się również pewien ważny etap mojego planu treningowego o czym napiszę razem z notką o dzisiejszym treningu.

Tags: , , ,
Posted in Biegi | Brak komentarzy »

Klasyczna dyszka

Styczeń 27th, 2011

Czyli OWB1+GR+GS.
Oto statystyki:

Start o godzinie: 19:21
Czas biegu: 1:13:26
Maksymalne tętno: 155 (83%)
Średnie tętno: 138 (74%)
Maksymalna prędkość (min/km): 4:19
Średnia prędkość (min/km): 7:26
Dystans: 9,86km

Trasę można zobaczyć tutaj.

Tags: , , ,
Posted in Biegi | 4 komentarzy »

Następna strona Poprzednia strona