Jak zgromadziłem 600 osób zainteresowanych tym samym tematem w niespełna miesiąc?
Trzeba dodać, że nie wydałem ani jednego grosza na jakąkolwiek reklamę.
Muszę się przyznać, że tworząc darmowy kurs UML robiłem to początkowo z myślą o studentach, bo UML się przydaje na moich zajęciach, które prowadzę na MIM UW. Potęga “marketingu szeptanego” przeszła jednak moje najśmielsze oczekiwania.
Początkowa motywacja.
Jak wspomniałem, prowadzę na wydziale Matematyki Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego, zajęcia z inżynierii oprogramowania. Są to konkretnie laboratoria z Inżynierii Oprogramowania i mają za zadanie przećwiczyć (z grubsza rzecz biorąc) proces tworzenia oprogramowania. Równolegle do laboratorium jest prowadzony wykład, który ma dać podstawę teoretyczną i to bogactwo wiedzy mogłoby być wykorzystane na laboratorium od strony praktycznej. Pojawia się jednak mały problem, bo jedno i drugie (wykład i laboratorium) jest prowadzone równolegle i wykład czasami nie nadąża.
Nauczony doświadczeniem z poprzedniego roku postanowiłem się wysilić i wrzucić trochę wiedzy, która mogłaby pomóc i przygotować zawczasu przynajmniej tych studentów, którzy chcą coś robić więcej poza tym co muszą.
Co było dalej
Ponieważ z natury jestem (zdrowo ) leniwy potrzebuję dodatkowych bodźców. Na szczęście potrafię sobie te bodźce sam zapewnić i w myśl zasady “jak chcesz coś zrobić powiedz o tym wszystkim, a to zrobisz”, zrobiłem stronę służącą do zapisywania się na kurs i pochwaliłem sie paru znajomym. Między innymi mój stary kolega Jacek Laskowski, którego bloga gorąco polecam wszystkim pasjonatom JAVA i nie tylko, napisał o moim kursie na tymże blogu. Wcześniej dałem jeszcze link na goldenline.pl i się zaczęło.
Forma kursu
Długo zastanawiałem się nad formą i nad tym jak zdopingować ludzi do systematycznej pracy. Ostatecznie stanęło na wideo w odcinkach ze zdrową porcją wiedzy. Odcinki są podzielone odstępami około 3 dni, co wydawało mi się dobrym czasem na przetrawienie materiału i zrobienie ćwiczeń. Jednak jak zrobić, aby każdy uczestnik szedł swoim trybem (przecież nie wszyscy się zapisali równocześnie). Z pomocą przyszło tu narzędzie, które pozwala na automatyczne wysyłanie maili w określonych odstępach czasu.
W każdym mailu, staram się zwracać do uczestników w dość osobisty sposób tak, aby zapanowała dość luźna atmosfera i aby nawiązać ciekawą relację, bo przecież po drugiej stronie jest wartościowy człowiek. To przyniosło ciekawe efekty, ale o tym za chwilę.
Co się dzieje teraz
Od czasu opublikowania kursu cały czas przybywają nowi subskrybenci. Nazbierało się ich do dziś dnia prawie sześciuset. Ale to nie wszystko. Z wieloma nawiązałem ciekawą relację. Ludzie odpisują mi na maile, dziękują, dają cenne wskazówki i czekają na więcej.
Nic nie wskazuje na to, aby liczba subskrybentów przestała kiedykolwiek rosnąć, codziennie zapisuje się kilkadziesiąt nowych osób i wypada tylko się cieszyć, że z niczego wyszło tak wiele.
Tags: analityk, analiza, biznes, informatyka, modelowanie
Posted in Autorzy, Informatyka | Brak komentarzy »